Motoryzacja

Sektor ubezpieczeń jest największym rynkiem doglądanym przez krajowy rejestr walutowy w Polsce. Dziś zabezpieczyć wolno praktycznie wszystko, na dodatek przed wszystkimi zagrożeniami i ryzykami. W większości wypadków jednakże sprzedawanym ubezpieczeniem jest ubezpieczenia samochodowe - innymi słowy ubezpieczenia od odpowiedzialności społecznej. Wyróżniamy trzy główne grupy zabezpieczeń OC: ubezpieczenie OC pojazdu, OC zawodowe i OC w życiu prywatnym. Tu ubezpieczenia oc chroni nas przed następstwami pieniężnymi, kiedy wyrządzimy szkodę na osobie lub ewentualnie mieniu podczas kierowania samochodem ustawowo dopuszczonym do ruchu drogowego. Z pewnością tanie ubezpieczenia oc chroni przed odpowiedzialnością powiązaną ze szkodami powstałymi w wyniku pracy: kiedy zostanie uszkodzone zlecone mienie, gdy błąd narazi konsumentów lub też pracobiorców na straty oraz tak dalej. Ostatnia grupa zabezpieczeń OC chroni nas przed odpowiedzialnością w życiu osobistym: gdy w czasie wolnym od pracy zdarzy się coś, za co będziemy musieli ponieść odpowiedzialność finansową powiązaną z uszkodzeniem mienia bądź też zdrowia osób trzecich - na przykład przez awarię w mieszkaniu, której efekty odczują sąsiedzi.

Czyste, błękitne niebo. Ożywcze, lodowate powietrze. Wiatr: prężny, nieraz niosący inspirujące, elektryzujące ochłodzenie, równie nieraz gnający, ciepły halny. Kręte, ciasne jaskinie, naświetlane jedynie niewielkimi lampkami, karkołomne jak mitologiczne labirynty, beztroskie, mroczne, oczekujące na nieuważnych turystów. Gigantyczne, jasne kotliny, szlaki wyłożone kamieniami, bystre, jasne potoki o wodzie chłodnej jak lód. Kolosalne hale, porośnięte energicznie zieloną trawą, pośród której nieśmiało kryją się małe kwiaty w obawie przed stadami pasionych owiec. Niskie, jakby skarlałe sosny, wyrastające pośród najtwardszych skał gęstym, butelkowym szpalerem broniące swych tajemnych gąszczów. I wreszcie szczyty, granie i turnie: dostojne, budzące lęk samym swym ogromem masywy, intensywne, obdarte linie przełęczy, przerażająco beztroskie oraz niepokojąco sielankowe gołoborza. Niekiedy zamarła na skałach, jakby obserwująca krajobrazy, kozica. Oto Tatry, polskie góry: ładne, groźne, tajemnicze, mimo przepoławiających je setek szlaków. I wątpliwość: jak można ich nie lubić?